Jezus chcąc pomóc swoim uczniom w odkryciu sensu cierpienia i umocnić ich w dźwiganiu krzyża ograniczoności a niejednokrotnie bólu, ustanowił Sakrament Namaszczenia.
Jego szafarzem jest kapłan. Namaszczenie umacnia człowieka tak od strony ducha, jak i ciała. Przez wielu ludzi traktowany jest jako zwiastun śmierci. To prawda, że udziela się go ludziom poważnie chorym i często zagrożonym śmiercią, ale to choroba jest zwiastunem przejścia do wieczności, a nie sakrament ! On jest umocnieniem i lekarstwem, często o wiele bardziej skutecznym niż wszystkie lekarstwa w aptekach świata!
Warto dodać, że ten sakrament gładzi grzechy. Jeśli spowiedź jest niemożliwa, łaska sakramentu, lecząc duszę gładzi grzechy człowieka. Jest w nim nadto zawarta moc potrzebna do pokonania pokus, jakie często atakuję człowieka w godzinie bólu i w godzinie śmierci.
Kapłan bierze naczynie z olejem świętym i namaszcza czoło i ręce (otwarte dłonie) chorego wypowiadając równocześnie słowa: